Pierwszy festiwal okazał się sukcesem odwiedziło nas w sumie 161 osób, to całkiem niezły wynik jak na debiut.
Festiwal rozpoczął się o godzi 11:15 na pierwszej prezentacji prowadzonej przez Alka Ostasza na temat: „Ekspedycja Schlezwig-Holstein” sala była pełna gości, Alek bardzo ciekawie opowiadał o historii samego wraku oraz historii jego odnalezienia, był nami także Pan Zebrowski, człowiek który przeprowadził historyczne śledztwo i dzięki temu można było ustalić obecne położenie wraku.
Następnym tematem było: ” Poszukiwanie, identyfikacja i nurkowanie na wrakach Bałtyku, prowadził ja Sebastian Popek – nurek, który widział ich naprawdę w swoim życiu bardzo wiele, prezentacja ta cieszyła się również bardzo duża frekwencja. W 15 minutowych przerwach czas śpiewaniem szant umilał nam Janusz Nastarowicz, człowiek który czuje morskie opowieści jak mało kto, potrafi grac niemal na wszystkim i ma wspaniały kontakt z publicznością.
Trzecia prelekcje poprowadził Łukasz Piorewicz tematem jej było: „Strategie dekompresyjne w nurkowaniach wrakowych”, temat dość ciężki, bo dużo teorii, ale cieszył się zainteresowaniem szczególnie młodszego grona przybyłych, którzy na nurkowanie dekompresyjne-techniczne patrzą z duża fascynacja. Podczas jednej z przerw udało nam się przeprowadzić losowanie nagród, fundatorami ich była firma Santi, Magazyn Nurkowanie, klub Tryton oraz wyprawy wrakowe. Nagrodami były np. koszulki, podgrzewacze do suchych skafandrów, książki, latarki i noże nurkowe oraz główna nagroda ufundowana przez Magazyn Nurkowanie roczna prenumerata magazynu, którą wylosował Antoni Zychlinski.
Czwarta prelekcja to Tomek Stachura, mówił on o ekspedycji i pierwszym nurkowaniu na wraku żaglowca pocztowego Seahorse. Prezentacja Tomka cieszyła się chyba największym zainteresowaniem i to nie tylko dlatego ze temat był bardzo ciekawy, Tomek porostu niesamowicie barwnie opowiadał o tym przedsięwzięciu, ma on najwyraźniej prawdziwy dar opowiadania. Cały czas w przerwach mogliśmy liczyć na Janusza i jego szanty, niektórym z nas udzielił się morski nastrój i dzielnie wtórowali w śpiewaniu.
Piąta prelekcja i znowu Łukasz Piorewicz tym razem jego tematem było:” Nurkowanie na wraku jedynego lotniskowca na Bałtyku”, bardzo ciekawy temat i znowu pełna sala. Nie wielu z nas w ogóle wiedziało ze hitlerowskie Niemcy były w trakcie budowy nowoczesnego lotniskowca, prezentacja ta uchyliła myślę więcej niż rąbek tajemnicy.
Szósta i oficjalnie ostatnia prezentacja należała do Sebastiana Popka, mówił on o projekcie Bremenhafen i tutaj również tajemniczy wrak i jego historia przyciągnęła wielu słuchaczy. Sebastian czul się jak ryba w wodzie podczas tej prezentacji i wszyscy słuchali go z ogromnym zainteresowaniem. Czas pozwolił nam na krótkie odejście od harmonogramu festiwalu i udało się przedstawić krotka prezentacje Tomka Stachury o wraku betonowej barki w mazurskim jeziorze.
Myśleliśmy ze ten prawdziwy maraton wykończył już naszych słuchaczy i ta dodatkowa prezentacja będzie totalnym niewypałem, nic bardziej mylnego sala była prawie pełna i również ten temat okazał się na tyle interesujący ze nasi goście nie chcieli opuścić swoich krzeseł.
Po części oficjalnej-prelekcyjnej przyszła pora na koncert szantowy zespołu Męski Punkt Widzenia. Ci ktorzy zostali mogę powiedzieć z czystym sumieniem ze bawili się wybornie do 2 w nocy. Nie będę tu pisał o szczegółach, powiem tylko krotko ze był to czas na wspólne poznanie i dobra zabawę i to zostało spełnione w 100%, jeśli chcecie znać szczegóły zapraszamy na druga edycje festiwalu, a sami zobaczycie jak było wesoło.